Nastąpiła katastrofa straszliwa, a mianowicie brak Internetu! Stąd też post który miał co nieco wspomnieć o minionym Fashion Week'u zaraz po tym jak się skończył ździebełko się opóźnił, no ale co zrobić. W międzyczasie jeszcze wczoraj postarzałam się o rok. Nie był to najlepszy dla mnie moment żeby hasać po pokazach ale udało mi się podczas dwóch dni się porozglądać po 'Showroomie' i kilka pokazów zobaczyć. Smutno mi było, że nie mogłam więcej, dlatego też postanowienie mam mocne aby na kolejną edycję maksimum czasu poświęcić i dopilnować, żeby żadne niespodziewane okoliczności mi nie przeszkodziły. A oto i outfit w którym wybrałam się na salony:
Ten kwiecisty obiciowy żakiet po prostu uwielbiam. Jest trochę jak zrobiony z fotela, ale jest piękny. Wiadomo, że fajnie wygląda z prosta białą bluzką, ale długo szukałam czegoś ciekawszego do niego. I tak oto któregoś pięknego okienka między zajęciami, na łódzkim zagłębiu lumpeksowym, znalazłam tą cudowną koszulę i nie mogłam wrócić do domu bez niej. I o dodatkach słów kilka: okulary nabyte w 'Showroomie', a pierścionki to ukochane pamiątki po babci. W babcinych szafach i szkatułkach z biżuterią czają się prawdziwe skarby ;)
żakiet: Reserved / koszula: Only (sh) / spodnie: Pull & Bear / buty: Graceland (Deichmann) / pierścionki: babcine / okulary: Brylove
A oto pozostałe cudeńka nabyte w showroomie:
Na Fashion Weeku oprócz mody jest oczywiście cała masa ciekawych ludzi. Przewinęło się koło mnie sporo osób znanych mi z Internetu i pewnie równie dużo osób sławnych ale jeszcze mi nie znanych. Oliwie, autorkę bloga variacje akurat znam zupełnie skąd inąd i nie miałam zielonego pojęcia o tym czym się od lat zajmuje dopóki sama się tym nie zajęłam.
Miałam też zaszczyt zamienić kilka słów z Tamarą, której bloga Macademian Girl uwielbiam. Ma niesamowity, wręcz artystyczny styl i fantastycznie operuje wzorami i kolorami. Po prostu zaglądam tam i podziwiam. Bardzo pozytywna i ciepła osoba :)
A na koniec lans na ściance z dnia pierwszego ;p
Pozdro dla czytających i komentujących!
koszula z zakietem fajnie wspolgraja !
OdpowiedzUsuńmarynarka jest przepiękna! :*
OdpowiedzUsuńpieeeekna marynarka♥
OdpowiedzUsuńI love your round sunnies!
OdpowiedzUsuńxx
M.
MES VOYAGES A PARIS STYLE BLOG
śliczna marynarka :)
OdpowiedzUsuńklaudynabiel.blogspot.com
<3
OdpowiedzUsuńw żakiecie i bluzeczce jestem zakochana ♥ uwielbiam takie wzory i koronki. ślicznie wyglądasz :) stylizacja z ostatniego zdjęcia też mi się podoba :) pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńsuper look!<3 love vintage<3
OdpowiedzUsuńa spotkania z Tamarą zazdroszczę!<3
Dziękuję ^^ Tamara jest super pozytywna, życzę Ci żebyś ją kiedyś spotkała :)
Usuń