piątek, 27 listopada 2015

Szaleństwo zakupów

Zakupy, kupony, rabaty, promocje... jak w tym wszystkim się nie pogubić? Jak nie dać się zwieść i nie kupić niepotrzebnych rzeczy? Lata praktyki i nabyte na akcjach rabatowych doświadczenia pozwoliły mi opracować perfekcyjną taktykę zakupową. Ty też możesz zostać królową zakupów! ;)


Lubimy oszczędności, lubimy poczucie dobrego "deal'a", udanej inwestycji i zwycięstwa. Jesteśmy jednak podatni na kuszące oferty, podejmujemy decyzje pod wpływem impulsu i kupujemy na emocjach. Oto kilka prostych kroków jak się w tym wszystkim odnaleźć i rzeczywiście wygrać! Jak skorzystać z promocji i nie dać się zwariować? Po kolei:

1. Inwentaryzacja

Nie, nie musisz szczegółowo przejrzeć i udokumentować każdej sztuki odzieży w Twojej szafie. To, co powinno się zrobić to spojrzeć na zasoby swojej garderoby i zastanowić się po co tak naprawdę idziemy na zakupy? Może się okazać, że nie warto w ogóle wychodzić z domu. Jeśli jednak rzeczywiście czegoś Ci brakuje to określ jasno swoje potrzeby. Ten temat można by rozwijać w nieskończoność, bo w większości przypadków robimy zakupy po to, żeby zrobić zakupy, i nic więcej. Są jednak sytuacje, kiedy coś się zniszczyło, zepsuło, sprało, zgubiło, albo się schudło lub przytyło. Wtedy właśnie trzeba uważać, żeby podczas kupowania potrzebnych rzeczy nie wpaść w liczne, ustawione przez galerię handlową pułapki. Ja osobiście ostatnio udałam się na zakupy w poszukiwaniu stonowanych basiców, którymi uzupełnię swoje wyjątkowe ubrania. Szukałam bluzek i sweterków, ewentualnie wierzchnich okryć oraz sukienek i spódnic w neutralnych kolorach. Wyobraźcie sobie, że ta chwila zastanowienia się przed wyjściem pozwoliła dużo łatwiej oprzeć się pokusom kolorowych, wzorzystych i zupełnie niepotrzebnych cudeniek. W efekcie wzbogaciłam się o bluzkę, dwa sweterki, dwie sukienki, poncho i futrzaną kamizelkę bez których już nie wyobrażam sobie tego sezonu jesienno-zimowego. Nie znalazłam wszystkiego, czego szukałam, ale i też nie wróciłam do domu z tym, czego zupełnie nie chciałam nawet znaleźć. Chwila odpowiedniej refleksji naprawdę może Cię ustrzec przed roztrwonieniem pieniędzy. Ważne jest również wyznaczenie sobie budżetu na zakupy i pilnowanie, by go nie przekroczyć!


2. Rozpoznanie terenu

Dziś mamy tzw. Black Friday, ale nie jest to jedyna akcja rabatowa która przyciąga tłumy. Co rusz gazety zapewniają kupony promocyjne na dany weekend, galerie organizują nocne zakupy czy też wielkie promocje z powodu ważnych świąt, czy innych wydarzeń. Jest bardzo prosty sposób na poradzenie sobie z tłumem i chaosem w tych dniach. Pójdź do galerii kilka dni wcześniej! Podczas weekendu zniżek prawdopodobnie spędziłabym długie godziny, a może i nawet cały dzień na poszukiwaniach i podejmowała decyzje w biegu, pod wpływem presji otoczenia. Ani bym nie była zadowolona z zakupów, ani z weekendu, bo bym się umęczyła przepatrując wieszaki w tłumie ludzi. Zamiast tego poświęciłam po 2 godziny w dwa popołudnia, aby spokojnie przejrzeć asortyment i przymierzyć co mi się podoba. Ludzi mało, ubrań dużo, zero pośpiechu i najważniejsze - czas na zastanowienie się.

3. Odpowiednia dokumentacja

Kiedy już zdecydujesz się pójść w moje ślady i przejść się po sklepach kilka dni wcześniej koniecznie dobrze naładuj swój telefon! Będzie Ci potrzebny aby ułatwić sobie podjęcie decyzji. Gdy będziesz w przymierzalni zrób sobie zdjęcia w każdym ze strojów. Na potrzeby kolejnego punktu również zapisz ich ceny. Potem wróć do domu, opcjonalnie zrelaksuj się najpierw krótka chwilę ;) i przejrzyj co tam napstrykałaś. Od razu odrzucisz kilka pozycji, bo stwierdzisz, że wyglądają beznadziejnie. Drugą ważną rzeczą, którą możesz zrobić, to sprawdzić do czego będzie Ci to pasować w szafie. To również powinno zawęzić grono potencjalnych nowych nabytków. Dosłownie i w przenośni prześpij się ze swoimi wyborami, i przed właściwymi zakupami raz jeszcze przejrzyj zdjęcia.


4. Kalkulacja

Rzadko kiedy tajemnicą jest jakie dokładnie zniżki pojawią się w ramach akcji zakupowej. I tą wiedzę zdecydowanie warto wykorzystać! Kiedy już masz wstępną selekcję tego, co chcesz kupić, policz jakie te rzeczy będą miały ceny. Podsumuj sobie potem cały wydatek i skonfrontuj ze swoim budżetem. Prawdopodobnie po tym kroku będzie trzeba z zimną krwią znów coś wykreślić z listy zakupów.

5. Szybka akcja

Na odpowiednie przygotowanie potrzebna była ilość czasu mniejsza lub porównywalna z tą, którą zajęłyby Ci całodniowe zakupy. Komfort działania jednak był nieporównywalnie większy. Rozłożenie czynności w czasie również zapobiegło okrutnym męczarniom i pozwoliło zachować radość ze spacerowania między wieszakami i przymierzania. Co więc teraz należy zrobić? Gdy nadejdzie dzień obowiązywania rabatów wstajesz wcześnie i idziesz do galerii zanim będą tam już wszyscy. Mało kto w weekend przyjdzie w godzinie otwarcia. Ty zatem spokojnym, radosnym krokiem idziesz do wybranych wcześniej sklepów, bierzesz wybrane wcześniej rzeczy, idziesz jeszcze raz zmierzyć dla 100% pewności i kupujesz. Najdłużej po godzinie jest już po wszystkim!



6. Świętowanie zwycięstwa

Garderoba wzbogacona o perfekcyjnie dobrane ubrania. Portfel trochę chudszy, ale zadowolony, że skorzystał ze zniżek. Godzina wczesna i przed Tobą cały weekend! Tu już chyba nie muszę pisać co dalej z tym zrobić :)


Udanych zakupów!

1 komentarz: